radon skeen radon skeen;)

rower złożony tego roku,w sierpniu "od podstaw", a za podstawe posluzyla pęknieta i pospawana rama Radon Skeen ;) wprawne oko wylapie gdzie..Część części nowa, część używana ;) ja tam jestem zadowolony, bo przesiadlem sie z "hardtaila" na "fulla" i powiem roznica jest ogromna ;) Przejechane jak dotad niecale 600km, bateria jak w opisie, sterownik 45A, ale ustawiony parametrem C5 na ok 36A, bo tyle mi wystarcza na codzien.Oryginalnie mocowanie tylnego kola bylo na sztywna oś, ale i to dzieki filmowi Taby i poszperaniu w necie oraz pomocy kolegi, na ktorego rowerze sie zainspirowalem- i to dalem rade zrobic..Bylo troche problemow montazowych, ale ... wreszcie jezdze i to cieszy najbardziej ;) Zasieg przy mojej wadze 83kg i uzywaniu wspomagania od 1 do 3 + cos tam po lesie na manetce to min 100km i jak przy poprzednim rowerze "taka wiedza" na razie mi wystarcza; moze kiedys jak bedzie czas zrobie jakies dokladniejsze "testo/pomiary" Predkosc max na samej manetce ok 52 do 55km/h w zaleznosci od warunkow tez w zupelnosci wystarcza, zreszta nie jezdze z takimi predkosciami, bo i po co ;) Skrzynka zrobiona samodzielnie z alu i dibondu, uszczelniona i "rozbieralna" Z powodu specyficznego mocowania specyficznej przerzutki przedniej nie weszla korba z blatem 48zebow, a szkoda..Jak na razie jeszcze przednia opona stara/do zajechania i blotnik tyl pozyczony z roweru corki ;) od corki rowniez "kaczka gangsta" jezdzi ze mna na honorowym miejscu ;)) Do zrobienia jeszcze moze wsteczny, bo jest..i moze ten "wylacznik" przed policja na 250W i 25/h, ale to na jakies zimowe wieczory raczej robota.Jeszcze tylko cos na lewy bok skrzynki i rower moge uwazac za skonczony ;))